Po pięknym 30 -letnim małżeństwie zastanawiam się, czy kiedykolwiek będę mógł poradzić sobie z jego stratą
- 4257
- 251
- Justyn Dąbkowski
(Jak powiedziano Joie Bose)
Znowu samotność po 30 latach małżeństwa
Każdego dnia, kiedy budzę się w bezruchu w domu, chwyta mnie. Minęło kilka miesięcy, że tak żyję. Po 30 latach bycia razem bycie singlem byłoby wolność, o której zawsze myślałem. Ale nie jest. Zastanawiam się, jak dziewczyny w dzisiejszych czasach pozostają same, nigdy nie chcą się ożenić. Jak niektórzy mogą opuścić mężów i zostać? nie mógłbym. Myślę, że właśnie dlatego mnie zostawił.
Powtarzający się strach mnie chwyta. Co jeśli spłukanie w toalecie nie zadziała? Nie znam domu hydraulika. Zapisałem liczbę nowego hydraulika, który reklamował się w gazecie w moim dzienniku. Ale boję się do niego zadzwonić. Co jeśli nowy hydraulik jest złodziejem lub dacoit? Czy widziałeś liczbę przestępstw, które się zdarzają? Rozbój w świetle dziennym! Morderstwo. Rzepak. Kiedyś myślałem, że pozwolą starej kobiecie, ale nie! Mój mąż pokazał mi w gazecie, raport o tym, jak starsza dama 85 została zgwałcona i zabita. Tak, mam liczbę posterunku policji, ale nie zawsze podnoszą telefon. Pamiętam tylko numer telefonu mojego męża, ale jeśli zadzwonię, on nie odbierze.
Pamiętam tylko numer telefonu mojego męża, ale jeśli zadzwonię, on nie odbierze.
Kiedy dzwoniłem do niego codziennie
Dzwoniłem do niego codziennie, zanim opuściłem dom z telefonu stacjonarnego w jego telefonie biurowym. Potem, kiedy nadeszły telefony komórkowe, był jednym z pierwszych, który taki miał. Najpierw było to 6 cyfr, a potem stało się 7 cyfr i wreszcie 10 cyfr - jego numery telefonów. Mam je wszystkie zapamiętane. Chyba nigdy ich nie zapomnę. Nadal wybieram wszystkie warianty. Nikt nie podnosi. Tylko nagrane cyfrowe głosy mówią rzeczy. Chciałabym znowu usłyszeć jego perkawy głos. Chciałabym, żeby ze mną porozmawiał. Poprosiłbym go, żeby zabrał mi chleb.
Nie lubię wychodzić na zakup chleba. Zawsze przynosił inną różnorodność - czasami owoc, czasem przyprawiony, czasem multigrain pełnoziarnisty. W dzisiejszych czasach przestałem chleb.
On też dostałby mi ciasto. Nigdy go nie prosiłem, ale on wie, że mi się podoba. Truskawkowe ciasto lub tożnice były moim ulubionym. Uwielbiałem też lody. Po obiedzie mielibyśmy lody na deser. Włączył telewizor. Oglądaliśmy filmy. Rankiem przeczytał mi wiadomość, gdy robiłem dla nas śniadanie. Chleb i jajka. Mieliśmy chleb i jajka codziennie przez ostatnie 30 lat. Mam teraz płatki kukurydziane. Odkąd odszedł, nie miałem ciasta ani lodów. Mam nadzieję, że dzwonek zadzwoni, a on przyjdzie z chlebem, ciastem i lodami. On nie. On nie. Martwi ludzie tego nie robią. Trudno myśleć, że nie żyje, ale jeśli tego nie powiem, nie wydaje się to prawdziwe.
Powiązane czytanie: Czego żałuję po śmierci mojego partnera
Kliknęliśmy, gdy tylko się poznaliśmy
Wracałem z kościoła w jedną niedzielę w latach 80., kiedy zamiast tego postanowiłem pójść do piekarni. Kupiłbym trochę ciastek imbirowych dla moich rodziców, którzy byli w domu. Matka była chorna, a ojciec jej nie opuścił, nawet dla Chrystusa. Tam go poznałem. Była długa kolejka. Grzecznie dał mi swoją kolej. Coś kliknęło. Rozmowa, która rozpoczęła się tego dnia, nigdy nie zakończyła się, dopóki jego trumna nie została zamknięta.
Nie mieliśmy żadnych dzieci. Miałem chorobę i żadne modlitwy ani lekarstwa nie mogłem uczynić mnie matką. Więc zostaliśmy rodzicami psów. Do tej pory mieliśmy trzy, a ostatni został zabrany przez naszego dobrego pana trzy lata temu. Potem postanowiliśmy nie przechowywać. Oboje się starzeliśmy. Zawsze myśleliśmy, że pójdę pierwszy, bo był młodszy ode mnie przez 4 lata. On też był zdrowy. Miałem cukrzycę, a mój wzrok zawiódł od kilku lat. Ale kto by pomyślał, że to byłby on? Nadal nie mogę w to uwierzyć.
Nancy jest moją siostrzenicą i chciała zabrać mnie ze sobą do Sydney po jego odejściu. Ale są te rośliny, które mój mąż lubił i muszę się nimi zająć. Wiem, że nie będę długo żył. Ale co sekundę, że żyję, tęsknię za nim.