Będąc całkiem, czy sam kompletnie?

Będąc całkiem, czy sam kompletnie?

Często, gdy ludzie przychodzą do mnie w celu poradnictwa małżeńskiego, poprosię o kilka sesji z obojgiem partnerów indywidualnie. To dobry czas na poznanie każdego członka małżeństwa na własnych warunkach. Czasami małżonek uważa, że ​​nie może być całkowicie szczery wobec czegoś przed swoim partnerem. Intymność seksualna, finanse i stare rany są często trudne do uczciwego omówienia z małżonkiem, dlatego rozmawiamy o tych kwestiach w poszczególnych sesjach, zanim zabierzemy je na sesje małżeńskie. Wiele par, z którymi pracuję, rozumieją to i chętnie wykonuję te kilka początkowych sesji. Cokolwiek, co pomoże w ich małżeństwie, tak? Przeszkoda często pojawia się, gdy polecam indywidualne poradnictwo dla obu partnerów.

Idea indywidualnego poradnictwa

Z jakiegoś powodu ludzie są mniej zachwyceni ideą indywidualnego poradnictwa. Często słyszę: „Przybyliśmy po poradnictwo dla par. Napraw nasze małżeństwo.”Lub często„ nie ma ze mną nic złego. To oni potrzebują poradnictwa."

Czasami w niespokojnym związku łatwo jest ustalić wszystko, co partner robi źle. Gdyby tylko się zmienili. Gdyby tylko przestali robić to bardzo irytujące, to wszystko byłoby w porządku. Lub łatwo jest skupić się tylko na złamaniu związku. Gdybyśmy tylko mogli komunikować się lepiej. Gdybyśmy mieli tylko strategie, aby urozmaicić rzeczy w sypialni. Tak, ulepszona komunikacja zawsze pomaga i tak, bujane życie seksualne może pomóc wielu problemowi małżeńskim. Ale pod koniec dnia małżeństwo jest sumą dwóch osób, które nawigują sobie nawzajem. I to często jest pomijane.

Kiedy się ożenimy, łączymy się w związku

Zostanie wiążące prawnie, często religijne obietnice, że teraz dołączymy jako jedna. Przechodzimy przez życie z naszym partnerem, naszą „lepszą połową”, naszą „znaczącą inną inną.„Gdy występują problemy z pieniędzmi lub z rodziną, nasz partner jest często naszą pomocą kryzysową. Podczas tworzenia planów musimy dwukrotnie sprawdzić z naszym partnerem, aby upewnić się, że „nie mamy planów.„Często łatwo jest stracić się w tej dynamice. Zapomnieć, że nawet przy tym połączeniu dwóch w jedną jednostkę, nadal jesteśmy osobami, którymi byliśmy przed małżeństwem. Nadal mamy nasze indywidualne nadzieje i pragnienia, które mogą, ale nie muszą być zgodne z obowiązkami naszego małżonka. Mamy dziwne dziwactwa i hobby, które nie muszą ustawiać się na ich. Nadal jesteś sobą, nawet jeśli jesteś żonaty. A jeszcze bardziej niepokojące, twój małżonek nadal jest ich własną osobą.

Znaczenie indywidualności w poradnictwie par

Co to znaczy być dwiema osobami i dlaczego jest to ważne dla poradnictwa par? Cóż, mówiąc w kategoriach mechanicznych, jednostka (para małżeńska) nie będzie działać dobrze, chyba że obie poszczególne części (ty i małżonek) działają dobrze. Co to znaczy dobrze działać jako jednostka? Ta kultura tak naprawdę nie świętuje samoopieki. Nie koncentrujemy się na indywidualnym samopoczuciu tak bardzo, jak powinniśmy. Ale najlepiej, powinieneś czuć się pewnie. Powinieneś mieć rzeczy, które lubisz robić, co sprawia, że ​​czujesz się lepiej w ich robieniu (ćwiczenia, hobby, cele, satysfakcjonujące powołanie). Rzeczy, które nie wymagają zatwierdzenia innych, ponieważ wystarczy twoje własne zatwierdzenie.

Właściwa samoopieka Oznacza także dotarcie do punktu, w którym sam czujesz się kompletny. Tak, to romantyczne pojęcie „znalezienie swojej drugiej połowy” i jeździć na zachód słońca, żyjąc długo i szczęśliwie, ale jeśli znasz potrzebę poradnictwa pary, to zdajesz sobie sprawę, że to przekonanie jest Bolonia. Twierdziłbym nawet, że ta wiara w potrzebę potrzebowania kogoś, kto by przyszedł i uczynić nas całością, jest szkodliwe. Ile toksycznych małżeństw zostało wykonanych lub pozostało w wyniku obawiała się na samotność? Jakby bycie samemu było najgorszą rzeczą, która może się komuś przydarzyć. Nie tylko powinniśmy być całymi osobami samymi, ale bardziej niż prawdopodobne, że już jesteśmy. A ponadto, jeśli mamy się dobrze być sami i jesteśmy kompletnymi osobami, nie potrzebując kogoś jako „drugiej połowy”, to uwalnia nas w małżeństwie naszej wolnej woli.

Jeśli wierzymy, że musimy pozostać w naszym małżeństwie, aby coś złamało działało, ponieważ w przeciwnym razie jesteśmy niekompletnymi ludźmi, to zasadniczo trzymamy się zakładników. Kiedy możemy zdecydować się na wzbogacenie naszego życia naszego małżonka, ponieważ chcemy ich, kiedy mamy szczęśliwe małżeństwo.

Jak mieć szczęśliwe małżeństwo?

Więc jak to robimy? Jak stać się całymi jednostkami na lepsze małżeństwo? Powiem indywidualne poradnictwo i dbanie o siebie i będzie to zabrzmieć łatwo, ale w rzeczywistości jest to jedna z trudniejszych rzeczy, które może zrobić osoba. Wymaga autorefleksji. Wymaga to, aby inni byli odpowiedzialni za nasze szczęście. Wymaga bycia w porządku z odrzuceniem. I to jest często cały bałagan emocjonalny dla kogoś, kto mógłby pracować. Poczuć się całe i kompletne samodzielnie to ciężka praca, ale konieczna, jeśli chcesz być dobrym partnerem dla kogoś innego. Bo jeśli możesz być wolny od trzymania się emocjonalnie zakładników, jeśli możesz wybrać małżonka na własny sposób, a nie do niektórych potrzeb, aby cię ukończyć, to jak uwolnienie byłoby dla małżonka? O ile szczęśliwszy byście oboje bez tego dziwnego emocjonalnego bagażu bycia niekompletnym?

Czy jesteś kompletny sam? Czy masz współmałżonka, czyni cię całością? Rozmawiaj ze swoim partnerem. Zapytaj ich, czy czują się w całości. Lub jeśli czują, że jesteś niezbędny do ich ukończenia. Czy to jest coś, czego oboje chcesz? Ten temat jest trudny do zakończenia w artykule, ale istnieją zasoby, które pomogą ci w podróży, a indywidualny doradca może pomóc Ci zacząć od ścieżki. Kluczem jest pamiętanie, że jesteś już cały, czasem po prostu zapominamy o tym fakcie.