Jak słuchanie wpływa na relacje

Jak słuchanie wpływa na relacje

W tym artykule

  • Jakie słuchanie naprawdę pociąga za sobą
  • Czy słucham więcej niż mówię?
  • Obserwacja jest potężna!
  • Nie zawsze chodzi o przekazanie twojego punktu

Czy kiedykolwiek rozmawiałeś z inną osobą i tak rozproszyłeś się drżeniem usta? Nie mówię, smutne drżenie, mówię, drżąca tam, gdzie wiesz, że umierają! Absolutnie umierający! powiedzieć coś w chwili, gdy przestajesz mówić. Lub faktycznie tak robią i zacznij od udzielenia odpowiedzi, kiedy nie zadawałeś pytania. Wszyscy znamy tę osobę, ludzi i pod koniec tych rozmów, odejdź, czując się niespotykany i sfrustrowany. Jak wielka bańka myślowa jest całkowicie pusta, ponieważ naprawdę nie było wymiany informacji. Mówiłeś, ale nikt tak naprawdę nie słuchał, a ponieważ nikt tak naprawdę nie słuchał, odłączyłeś się. Na każdym etapie rozwoju jest wspólny wątek, my jesteśmy pytani: „Czy słuchasz”, powiedział „proszę posłuchać” i wymagał ”, dlaczego mnie nie słuchasz?„Złoty wątek słucha, ale nikt tak naprawdę nie określa, co to znaczy ani jak to zrobić.

Słuchanie to zachowanie, akcja i od najmłodszych lat uczymy się, jak to robić, selektywnie lub wcale. Teraz tak jest między nimi i nie wszyscy możemy słuchać i dobrze słuchać w 100% przypadków. Bądźmy szczerzy, moje dzieci mówią: „Mamo, mama, mama, mama…” W kółko mogę przestać słuchać. Ale naprawdę słuchanie z zamiarem i celu bez mając rękę na przycisku „idź” na swoją kolej, wymaga nauki. Zmiany słuchania z czasem i może stać się walką w relacjach, małżeństwach i siebie jako lat, a okoliczności stają się większe i bardziej stresujące, a może jeszcze ważniejsze jest wiedzieć, jak to skutecznie ”, w tym momencie to skutecznie”. Może.

Jakie słuchanie naprawdę pociąga za sobą

Jako terapeuta moim jedynym zadaniem jest słuchanie, bycie w chwili obecnej i utrzymanie miejsca dla innej osoby, która mogłaby się dzielić, wyrazić i przetwarzać myśli i pytania. Słuchanie, ale także słyszenie tego, co jest powiedziane, lub nie jest to powiedziane. Praca nad obsługą klienta w łączeniu kropek, znajdowaniu wzorców i wyzwalaczy oraz pracy nad rozwiązaniem, które wydaje się osiągalne i produktywne. Moja praca jest nie powiedzieć mojemu klientowi, jakie jest rozwiązanie, lub usiąść, drżą z ustami, dopóki nie przestaną mówić, aby udzielić odpowiedzi, która moim zdaniem brzmi fantastycznie. To znaczy i nigdy nie będzie pomocny dla nikogo! Słucham, słyszę i obserwuję. Nie oczekuję, kiedy jest mój czas, ale zamiast tego słyszę słowa, aby zainwestować w związku.

Nowe pary wchodzą do mojego biura, rozmawiając o komunikowaniu swoich potrzeb i myśli, a nie poczuj się słyszeli. Nie czując się jak ci, których kochają, mają relacje lub pracują, słyszą je lub nie potwierdzają, co mówią lub pytają. Ale zamiast tego czekają na swoją kolej na debatę, zaprzeczanie, przekierowanie lub oferowanie rozwiązania. Być może, może tylko wszystko, co chcesz zrobić, to odpowietrzać, czuć się usłyszany i zatwierdzony za uczucia i emocje, które masz, uznać za pomysł, że ryzykujesz podzielenie się lub zaoferowany kredyt, bo może po prostu naprawdę wiesz, co ty Mówią o.

Pełne ujawnienie, przez wiele lat walczyłem w wieku nastolatków, aby czuć się pewnie w moich myślach i pomysłach, kiedy byłem w szkole. Kiedy mówiłem, że moje informacje nie zostały usłyszane i uznane. Podejmowanie ryzyka, aby zaoferować pomysł lub odpowiedzieć na pytanie, które zostało wymienione na obserwację i zgadzanie się z innymi, kiedy naprawdę nie czułem się tak samo. Zrobiłem to również w związkach i odkryłem, że się zgubiłem, zastanawiając się: „Dlaczego to nie działa.„Z biegiem lat nauczyłem się inwestować w siłę obserwacji i zgodzić się na przesłuchanie, a przesłuchanie zamieniło się w opinie. Nauczyłem się, że słuchanie jest aktem intencji i związku oraz pracą nad zwolnieniem we wszystkich obszarach naszego życia, aby nie tylko obserwować siebie, ale także innych, a to, co naprawdę mówią, może się wiązać.

Oto kilka rzeczy, na które musisz uważać, gdy kogoś słuchasz-

1. Czy słucham więcej niż mówię?

Zwolnij, odłącz od tego, co „masz do powiedzenia” lub punkt, który musisz przejść. Czasami bycie cichym, połączeniem i usłyszeniem tego, co jest przekazywane, działa, aby spowolnić twoje myślenie, aby Twoja odpowiedź dotyczyła tego, co jest faktycznie udostępniane, a nie to, co chcesz, aby się wysłuchać. Rozmawiając definiuję i słuchając, łączę się.

2. Obserwacja jest potężna!

Słuchanie dotyczy bycia cichym, ale dotyczy także prezentacji wizualnej, wyzwalaczy środowiskowych i tego, co mówi ci język ciała innej osoby. Chodzi też o obserwowanie siebie. Jak mam fizycznie i jakie są moje wyzwalacze.

3. Nie zawsze chodzi o przekazanie twojego punktu

Słuchanie nie polega na utrzymywaniu wyniku, a nie na sprawdzaniu zadań, a zdecydowanie nie o to, o ile więcej znasz inną. Jeśli słuchasz innej myśli o tych rzeczach, równie dobrze możesz zakryć uszy i się uśmiechnąć. Druga strona skorzysta więcej. Ale naprawdę przyznajesz, co mówi osoba, i pracujesz nad połączeniem znaczeń „za sceną”. Ktoś zawsze będzie wiedział więcej niż ty, i to jest w porządku, właściwie niesamowite, ale słuchanie tego, co ktoś mówi (ustnie i wizualnie), jest tak ważne! Praca, aby nie zawsze mieć listę kontrolną w swoim umyśle lub liście zadań, którą próbujesz przejść, ale zamiast tego słuchanie z zamiarem, wiedzą i połączeniem w dowolny sposób, może być korzystne.

Czego uczymy siebie i naszych dzieci o słuchaniu? Jeśli zabiorę się na przykład, kiedy moje dzieci ze mną rozmawiają, zatrzymuję się, patrzę w oczy i angażuję? A może poruszam się, wielozadaniowość i odpowiadam lub komentuję czasami w sposób, który nie ma sensu zadawać pytania. Od najmłodszych lat uczymy się, jak słuchać i angażować się, jak się komunikować i przekonać. Sposób, w jaki umiejętności te są modelowane lub uznane w naszym środowisku, staje się wygodne i „właściwe”, a z kolei może działać, aby wpływać na relacje i powiązania, nie będąc świadomym tego, dlaczego. Słuchanie to umiejętność życiowa, przywilej bycia usłyszanym i związanym z tym, a poświęcenie czasu na zatrzymanie się, spojrzenie na kogoś w oczy i naprawdę połączenie się z tym, co się powiedziano. Chodzi o utrzymanie miejsca na zdobycie wiedzy, oferowanie wglądu lub zapraszanie dobrej sesji wentylacyjnej. To, co nie jest, jest okazją, aby być wysłuchanym bez oferowania równych szans innym.