Jestem niezadowolony z mojego zaaranżowanego małżeństwa i żyję fałszywym życiem w mediach społecznościowych

Jestem niezadowolony z mojego zaaranżowanego małżeństwa i żyję fałszywym życiem w mediach społecznościowych

Miałem złe zerwanie rok temu, a moi rodzice postanowili mnie pobrać. Ponieważ mój własny wybór zawiódł, każdy cal mojego małżeństwa, kiedy kwestionowałem cechy mojego ówczesnego męża, moi rodzice powiedzieli mi, że nic o tym nie wiem. Początkowe dni mojego życia małżeńskiego spędziłem na odnotowaniu korekt, które musiałem dokonać - od ubrania po to, jak zwróciłem się do niego. Każdego dnia czułem, że żyję paskudnymi życiem, ponieważ nie miałem w tym nic do powiedzenia. Próbowałem porozmawiać z rodzicami, ale powiedzieli mi, że „dostosowanie” jest jedynym sposobem, w jaki działa małżeństwo. Jedyne rozwiązanie, które znalazłem w mediach społecznościowych; Tam stworzyłem szczęśliwy obraz mojego męża i mnie. Żyję fałszywą tożsamością; Potwierdzenie, że dostaje się online, uspokaja mój stres. Chociaż nadal walczę z rzeczywistością, to fikcyjne życie utrzymuje mnie zdrowe. Myślisz, że muszę zobaczyć się z psychiatrą? Czy mogę mieć sesję e-ds. Odnoszącej się, ponieważ nie mogę być fizycznie obecny? Czuję potrzebę dzielenia się tą prawdą z kimś. 

Poszukiwanie pomocy jest zawsze dobrym pomysłem, gdy czujemy się przytłoczeni, a jaśniejsza ścieżka myśli i działań nie jest dla nas widoczna. I tak, dostępnych jest wiele opcji poradnictwa online. Jako ktoś, kto regularnie doradza ludziom online, nadal powiedziałbym, że przed pójściem na to należy pamiętać o wyzwaniach logistycznych, takich jak stabilne połączenie internetowe. Mimo że poradnictwo online nie jest zalecane w przypadku poważnych wyzwań psychologicznych, takich jak zaburzenie afektywne dwubiegunowe, schizofrenia i tym podobne, wydawało się, że dobrze działa dla osób z codziennym niebezpieczeństwem i obawami, które osobiście nie mają dostępu do wyszkolonego i empatycznego słuchacza.

Teraz o twojej trosce o media społecznościowe. Chciałbym powiedzieć, że twoje wewnętrzne obawy związane z uczynieniem twojego życia wydają się szczęśliwsze i bardziej „dzielą się” niż jest dzielone przez wiele osób, jeśli nie prawie wszystkich z nas wszystkich. Nie jesteś sam; Wielu z nas odkryło i odkrywało codziennie, że potrzebujemy udokumentowania naszego życia za pośrednictwem mediów społecznościowych i utrzymania w dużej mierze pozytywnej narracji o tym, kim jesteśmy. Każda sugestia walki z życiem nie zawsze jest nagradzana współczuciem. Sugerowałbym, abyś odszedł od publikowania na chwilę o swoim życiu, ponieważ uświadomisz sobie tylko różnice między tym, co chcesz, a tym, co jest. Zdecydowanie szukałbym kreatywnego rozwiązania problemu z profesjonalną pomocą.

Jestem szczęśliwie żonaty, ale lubię udawać, że jestem singlem

https: // www.Bonobologia.com/he-was-gay-bo-happily-havily-marynd-to-maże/