Zajęło mi to 20 długich lat, ale w końcu udało mi się zablokować mojego byłego
- 4944
- 466
- Aleksandra Witek
Teraz nie daj się na mnie osądzać. Wszyscy mieliśmy ten jeden związek w naszej młodości, eons, zanim znaleźliśmy naszą prawdziwą miłość, która pomimo kwaśnego, od lat nie udało nam się wyciągnąć osoby. Przeszedłem również przez ten zespół.
To, co zaczęło się jako: „Jak będę żył bez niego”, powoli się zmienił: „On pokutuje to, co stracił”, a w końcu skończyło się „do piekła z nim”. Pomiędzy tymi komentarzami były dni, tygodnie i miesiące łez, wątpiąca w pewność siebie, zraniona i ogromna gniew. Następnie, ponieważ inne rzeczy i ludzie zyskali pierwszeństwo, ponieważ w końcu wszyscy idziemy dalej, wszystko zaczęło się stopniowo stać się mgliste. Przestałem myśleć o nim o każdej godzinie każdego dnia. Nie przyszedł mi na myśl w trudnych godzinach nocnych. Jednak był tam.
Powiązane czytanie: 5 sposobów na przestanie prześladować swojego byłego w mediach społecznościowych
Jak z czasem zniknęło
Spis treści
- Jak z czasem zniknęło
- Zaczęło się dobrze
- Potem znów się wyskoczył
- Co spowodowało rozpad
- Więc to zrobiłem
Wiesz, jak to jest, prawda? Ten mały maleńki zakątek, który jest zarezerwowany dla myśli, o których odmawiasz zapomnienia. To nie są te myśli, których nie możesz zrezygnować - bo masz o wiele więcej do wdzięczności - a jednak nie możesz. Nie chcesz. Może to twoje ego bardziej niż zranienie, które utrzymuje to na. Kto wie? Cóż, nadal „płoną” jasno w tym maleńkim zakątku mojego umysłu. Potem przyszedł w wieku obfitych mediów społecznościowych (tak, rozpad miał miejsce w czasach prehistorycznych, kiedy nawet Orkut był na etapie powstającego) i tak dobrze przyczynił się do zwiększenia „płomienia”. Cholera! Był tam!
W ten sposób zacząłem dni „widzieć” go ponownie. Jednak za każdym razem, gdy wymknąłem się na jego twarz, jego uśmiech mnie zirytował. Nie potrzebowałem jakiegoś człowieka z przeszłości, żeby mnie nieszczęśliwym. Ponownie. Nie mógł. Więc dlaczego pozwoliłem na na mnie wpływ? Czy to tak, że jakaś nielogiczna część mnie cieszyła się tym pobłażaniem użalania się? Ale to nie było takie jak ja. Było więcej tajemnicy, aby się rozwiązywać. Myślałem, że lata sprawiły, że o nim zapomniałem. Ale coś wciąż tam było. Uświadomiłem sobie, że to, co zrobiłem, było właśnie blokujące, a nie kompletne zapominanie. Nadszedł czas, aby trochę introspekcja. Czas zrobiłem to, co musiałem zrobić, aby całkowicie odpuścić.
Zaczęło się dobrze
Kiedy się spotykaliśmy, to, co dobrze się zaczęło (tak jak wszystkie związki, ponieważ nosimy okulary zabarwione różami), powoli i stale pogorszyło się w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Problemy, takie jak „nie jesteśmy w stanie się spotkać z powodu presji na studia”, „Masz zbyt wiele dziewcząt, z którymi rozmawiasz”, „Jestem zbyt młody, aby myśleć o długoterminowym zaangażowaniu”, nie były tymi, którzy nie były takie Nie mogliśmy sobie z tym poradzić, ale może nasza młodość nie chciała. Może nam się to podobało tylko tak długo, jak było fajnie. Ale gdy wszystkie jedzące momo, Nicco Park i odwiedzanie muzeum stały się nudne, chcieliśmy wrócić do bardziej stabilnej rutyny chodzenia do szkoły - wracając do matki do domu - jedząc Bhaat Maach - chodzenie do snu play Przyjaciele - nauka - spać spokojnie po dopuszczalnym telewizji czasu oglądania.
Może znaliśmy się od przyjaciół. Niektórzy twierdzą, że najlepsi przyjaciele tworzą najlepszych partnerów. Na! Nie zawsze! Nie zrobiliśmy tego. I oboje straciliśmy drogiego przyjaciela, bo kiedy w końcu zdecydowaliśmy się na nieuporządkowane równanie, było to dużo walki i gniewu. Na szczęście nie oddaliśmy się żadnej formie fizycznej bliskości, nopi, nawet dziobając. Dzięki Bogu za małe miłosierdzie.
Potem znów się wyskoczył
Myśli zalane podczas introspek. W miarę upływu dni ulegałem jego zdjęciu i czułem niezliczone negatywne myśli. Byłem zaskoczony ilością, którą pamiętał mózg. To, co zajęło mi tak długo, żeby nagle zamienić się w rozmycie. To było niesamowite, jak mogłem kontynuować codzienną rutynę, a jednak zastanawiaj się nad czasem, który był ponad 20 lat temu. I zrobiłem to, dopóki nie byłem zniesmaczony. Przyznam tu faceta - nie wiem dlaczego, ale postanowił pingować mnie na Facebooku Messenger. To był zwykły „Cześć”. To zrobiło.
Najmniejsza rzecz często może przynieść największą zmianę. Dwadzieścia lat później nieszkodliwy „cześć” od kogoś, kogo znałem tak dobrze - na różne sposoby - zaatakował moje zmysły jak tsunami.
Co spowodowało rozpad
Widziałem ostatnią walkę, która znów się pojawiła na moich oczach - on wymyśla historie o innym moim przyjacielu po prostu dlatego, że nie chciał, żebym spędził czas z tym innym przyjacielem i zamiast tego całkowicie mu poświęcił; mnie wściekłe nie do uwierzenia, kiedy nauczyłem się tego od innego wspólnego przyjaciela; A potem konfrontacja - na szczęście taka, która była ograniczona tylko do werbalnego spata. Niestety jednak stało się to w miejscu publicznym i że także w Kalkucie, gdzie takie starcie dziewczyn-chłopcze nie tylko generują wiele toczących się guli, jak w każdym innym indyjskim mieście, ale także dodawane pogardliwe spojrzenia ze starszego pokolenia, które krzyczy, krzyczy , „Oposhonshkriti”, Co oznacza„ nieuprawnione ”.
Po raz kolejny spojrzałem na „cześć” na posłańca. Zostałem podzielony na małe części. Jeden powiedział mi, że to zrobił, ponieważ w wieku 16 lat jest niedojrzali, inny powiedział mi, że tak się stało, ponieważ był o mnie zaborczy, jeden ostrzegł mnie, abym nie poddawał się w przeszłości Kogo nigdy nie byłbym w stanie zaufać, a kolejna część kazała mi po prostu przestać analizować i wybaczyć, czwarta dała mi najbardziej logiczną radę - nadszedł czas, aby nacisnąć przycisk blokowy i zaliczyć mu ostateczne pożegnanie.
Więc to zrobiłem
Oboje żyliśmy przez te wszystkie lata, robiąc to, co musieliśmy, a nasze ścieżki nigdy nie przeszły. To przypadkowe „spotkanie” było znakiem, aby zrobić ostateczny podpis. Wierzę w znaki. Moje palce poruszyły myszą tak, aby kursor migał nad przyciskiem blokowym. Kliknij.
Minęły miesiące, odkąd to się stało. Kiedy zacząłem pisać ten utwór, zastanawiałem się, czy znów poczuję jakikolwiek emocjonalny zamieszanie. Uwierz mi, kiedy to mówię - nic nie czułem. Pozostaje tylko historią, którą mogę opowiadać bez wzdrygnięcia. Być może minęło dużo czasu, zanim prawdziwe „wybacz i zapomnij o przeszłości”, ale co do cholery - lepiej późno niż wcale. Myślę, że miłość odgrywa świetną rolę. Jeśli masz tego, który naprawdę cię kocha, tak jak ja, cały smutek przeszłości z łatwością wymazuje się.