Mniej niż kochankowie, bardziej niż przyjaciele
- 4706
- 761
- Chloe Łukaszewski
Minęło ponad trzy i pół roku od mojego zerwania.
Przechodząc od związku, który trwał ponad cztery lata, od osoby, w której widziałeś obietnicę „na zawsze”, widząc, jak wychodzi z związku bez zamknięcia, jest co najmniej traumatyczne.
Próba umieszczenia szeregu emocji, które odczułem, to daremne ćwiczenie. Początkowo bardzo bolało, ale jak się mówi, czas się leczy. Ryzykując, że zabrzmi filmowo, powiedziałbym, że chwile, które z nią spędziłem, szczęśliwe i ciemne, często migły mi w myślach. Chciałem poczuć jej ciepło, delikatność jej dotyku, wilgotność jej pocałunku. Ale przede wszystkim chciałem być wersją siebie, kiedy byłem z nią - szczęśliwy, spokojny i pozytywny.
Niestety! Teraz jej nie ma, zniknęła na zawsze i odszedł od tego strasznego dnia.
W tym czasie poznałem nowe kobiety, poznałem niektóre z nich, a nawet miałem fizyczne relacje z niektórymi. Ale zdałem sobie sprawę, że czuję tylko jedną rzecz. Nie byłem dla nich dostępny emocjonalnie, ale pragnąłem całego komfortu emocjonalnego. Nigdy nie chciałem się z nimi kochać, ale uprawiałem seks. Kiedy teraz patrzę wstecz, zdaję sobie sprawę, że kilku z nich tego żałowało, bo mogliby zrozumieć, że jestem odrętwiały od wewnątrz.
Odepchnąłem się od nich, ponieważ nie zasłużyli na żałosną istotę ludzką, którą się stałem. Żaden z nich nie mógł mnie powrócić do normalności i nie mogę ich winić. Zostałem tak bardzo zraniony.
Pewnego wieczoru, idąc w kierunku mojego samochodu, przygotowując się do dziesięciogodzinnego napędu na wzgórza i czterodniowego wypadu z pracy, dostałem od niej telefon. Spotkaliśmy się kilka razy na przyjęciach i dobrze to zlikwidowali. Kiedy zapytała mnie, czy mogę ją pobrać z pracy, nie spodziewałem się, że zobaczy ją z plecakiem, gotowy do podróży ze mną. Powiedziałem jej o podróży dopiero wczoraj i powiedziała tylko: „Hmm… baw się dobrze!"
Powiązane czytanie: Po jednej nocy straciła zakochanie
Zanim zatrzymaliśmy się na Murthal na obiad, zobaczyłem inną osobę, z którą rozmawiałem na imprezach. Ludzie często czują się swobodnie rozmawiają ze mną, ponieważ słucham, ale sposób, w jaki się otworzyła, był inaczej niż ktokolwiek inny. Pozwoliła sobie być bezbronna i nie było śladu maski. Po raz pierwszy po zerwaniu czułem, że mogę też zrzucić fasadę. Przejechałem całą noc, słuchając jej kojącego głosu, ucząc się jej najgłębszych niepewności i najdzikszych snów. Widziałem, jak jej oczy błyszczą, gdy światło uliczne spadły na jej łzy, zobaczyłem zimny wiatr delikatnie głaska włosy za każdym razem, gdy przewróciła się przez okna, pomimo chłodu.
W ciągu najbliższych czterech dni też otworzyłem ją, jakby nigdy wcześniej nie zrobiłem żadnego innego człowieka. Płakałem przez wiele godzin prosto, przytulając ją. Spaliśmy razem, przytulając się i często płaczymy w środku nocy. Piliśmy, paliliśmy kilka papierosów, gotowaliśmy razem i nie zostawiliśmy kabiny.
Trzecia noc, mamy fizyczne. Nie byliśmy wysoko i wiedzieliśmy, co robimy. Wiedzieliśmy, że nie jesteśmy zakochani, ale wiedzieliśmy też, że nie czuliśmy tego, co odczuwaliśmy od dłuższego, długo. Kochaliśmy się, jakbyśmy byli zakochani. To było intensywne, namiętne i wyjątkowo satysfakcjonujące. Wiedzieliśmy, że musimy opuścić wzgórza i wrócić do betonowej dżungli, do rutyny następnego wieczoru. Czwarty poranek był jednym z najlepszych w historii.
Siedzieliśmy w ciszy popijając zieloną herbatę, z malowniczym widokiem w naszych oczach i namiętną nocą w naszych sercach. Cisza nie była poczuciem winy ani wstydu, ale zadowolenia. To był rzadki poranek, w którym poznasz istnienie znaczącego związku z innym człowiekiem, narodzinami konsekwencji.
Dzisiaj jest niezbędną częścią mojego życia i mówi, że ja też jestem w jej życiu. Nie jesteśmy zaangażowani, nie jesteśmy zakochani, ale od czasu do czasu oddajemy się namiętnej miłości.
Jedziemy na randki z innymi ludźmi i omawiamy możliwość z nimi relacji. Czego nie jesteśmy teraz, jest samotne i puste. Jesteśmy dla siebie więcej niż najlepsi przyjaciele, ale mniej niż kochankowie.
Znaleźliśmy średnią między romantycznym związkiem a romansą, ale czerpią korzyści z obu.
https: // www.Bonobologia.com/rzeczy-happy-couple-to-dont/
- « Czy mężczyźni, którzy gotują, tworzą najlepszych kochanków?
- Od partnerów po opiekunów, zrobiliśmy to wszystko »