Jaszczurka, gryzonie, szczury i mąż… o co więcej mogłem prosić w małżeństwie!

Jaszczurka, gryzonie, szczury i mąż… o co więcej mogłem prosić w małżeństwie!

Moje małżeństwo i nasza dzikie zwierzęta? Nie, to nie jest szlocha historii małżeństwa z miłości i uczuć, zniszczoną przez dzikie i gwałtowne zachowanie męża. Jest to seria spotkań, takich jak Alice in Wilder Land… .

Od dziesięciu lat jestem żonaty z pracownikiem rządu centralnego. Te lata były pełne ciekawych incydentów i anegdot, oprócz pakowania i rozpakowania z powodu ciągłych transferów.

Urodziłem się i wychowałem w Cosmopolitan Bangalore. Po ślubie przybyliśmy do Visakhapatnam, aby zostać w wynajętym domu na przedmieściach. Nasz dom znajdował się u podnóża wzgórza. Mały ogród przed domem był pełen kameleonów i ogromnych jaszczurek. Kilka jaszczurek postanowiło wkraść się do domu, jakby chciała mi dotrzymać towarzystwo. W przeciwieństwie do jaszczurek Bangalore, jaszczurki Vizag były większe i zdrowsze wyglądające. Bycie całkowicie paranoikiem gadów/gryzoni, zauważając takie jaszczurki w domu, skłoniło SOS mojemu mężowi w pracy.

Początkowo mój mąż zrobił wszystko, by shoo te stworzenia, ale skończyło się cierpliwość, a nie jaszczurki. Powiedział mi wtedy, żebym „dogadał się” z tymi towarzyszami.

Dni, w których mój mąż wyjechał na oficjalne wycieczki, były dla mnie czasem testowania. Mój dom natychmiast przekształciłby się w pole bitwy, a twój naprawdę trzymał miotłę lub dowolne dostępne narzędzia do wypędzania tych stworzeń z mojej domeny. Mając całkowitą uwagę na bitwie z tymi gadami, straciłbym z oczu przeszkody na mojej drodze jak krzesło/stołek, a czasem nawet ściana. Pewnego razu potknąłem się o stołek i upadłem na twarz, a kolejny raz wpadłem na ścianę! Siedząc na podłodze z bólem zapisanym na mojej twarzy, miałem silne uczucie, że moi przeciwnicy (czytaj jaszczurka) mieli przebiegły uśmiech, jakby powiedział: „Ty Bangaloreańczycy nie pasują do mnie”!

Pod koniec mojego 12 -miesięcznego pobytu w Vizag zacząłem zdawać sobie sprawę, że te jaszczurki są nieszkodliwymi stworzeniami prowadzącymi nudne życie na ścianie, jedząc muchę lub owad od czasu do czasu, ale nie miałem zamiaru skrzywdzić gatunku ludzkiego! Być może ich jedyną rozrywką dokuczało mi.

Z Vizag przeprowadziliśmy się do New Delhi, gdzie przydzielono nam zakwaterowanie rządowe. Niestety przeprowadziłem się sam do New Delhi, ponieważ musiałem zgłosić się do pracy, podczas gdy przeniesienie mojego męża zostało odroczone o trzy miesiące. Dom był rajem dla armii szczurów i wyglądało na to, że wkroczyłem na ich terytorium. W przeciwieństwie do Abhimanyu, który odważnie wszedł do Chakravyuha, poprosiłem moją pokojówkę, aby najpierw wszedł do domu. Kiedy włączyliśmy światła, zauważyliśmy od trzech do czterech szczurów uciekających z dziury w drzwiach kuchennych do pokoju gościnnego, a stamtąd były wystarczająco szybkie, aby zamykać kolejne ujście na balkon. Takie szybkie ruchy tych zadziornych stworzeń wystarczyły, aby nadać pełne wentylację mojej mocy płuc. Wydałem głośny wrzask i wskoczyłem na divan. Gryzonie ukrywające się na balkonie wydawały się interpretować mój głośny okrzyk jako okrzyk bitewne. Zstąpili z pełną siłą. Rattraps i zatrucie utrzymywane we wszystkich strategicznych lokalizacjach nie wydawały się mieć żadnego wpływu na te szkodniki. Wydawało się, że mają nerwy stali! Moje nagłe wybuchy i płacz Tarzan zamieniły mnie tylko w śmiechu przed moją pokojówką i jej rodziną.

Owad domu

Pewnego razu zaprosiłem rodziców mojego przyjaciela na obiad. Byliśmy w środku naszego posiłku, kiedy wyczułem parę oczu, wpatrując się we mnie. Zauważyłem szczura siedzącego w kącie, jakby mnie kpił. Niezwykle moich gości, krzyknąłem i wspiąłem się na stół. Moi goście z ustami pełnymi jedzenia i szeroko otwartymi gapili się na mnie, zastanawiając się, czy był mnie opętany przez jakiegoś ducha. Zanim wyzdrowiałem, aby wyjaśnić swoje niezwykłe zachowanie, szczur uciekł przez drzwi wejściowe! Przed wyjazdem ojciec mojego przyjaciela powiedział cicho: „Rozwiązaniem tego zagrożenia szczury jest stolarz.„Spojrzałem mu zdziwione spojrzenie, a on wyjaśnił, że stolarz może przybić drewniane deski na drzwi, aby podłączyć luki i otwory, aby utrzymać szczury.

Naszym następnym celem było Kochi. Boski kraj jest dobrze znany z flory i fauny. Myśleliśmy, że najlepszym miejscem, aby ich doświadczyć w pełnej chwale, była Thekkady. W towarzystwie mojej siostry i męża udaliśmy się do leśnego kurortu w pełni wyposażonego w aparat i sprzęt trekkingowy. Po dotarciu tam, zatrudniliśmy przewodnika i rozpoczęliśmy naszą dwugodzinną wędrówkę do lasu. Dzień przed naszym przybyciem były ciężkie prysznice, które sprawiły, że ziemia jest wilgotna. Zalecono nam rozmazanie proszku tytoniowego na nogi i otrzymaliśmy specjalne skarpetki, aby zapobiec atakom pijawek. W miarę postępu naszej wędrówki przewodnik wskazywał na rzadkie kwiaty i owady znalezione w lesie. W pewnym momencie zatrzymał się w swoich torach i odwrócił się w stronę. Byłem bezpośrednio za nim. „Zobacz, to są pijawki, których podstawową pokarmem jest ludzka krew”, powiedział przewodnik. Wtedy zdałem sobie sprawę, że jego palec wskazujący wskazywał na moją nogę. Dziesięć do 15 pijawek wspinało się mi w nogę z opuszczeniem! Wydawało się, że byłem ich preferowanym obiadem na dzień!

Nasz przewodnik przywołał moją siostrę i męża, którzy byli pochłonięci wchłanianiem obfitych uroków Matki Natury. Minutę później zamieniłem się w okaz laboratoryjny. Trzy ciekawe twarze spojrzały na moją przedłużoną prawą stopę, czekając, czy jedna z pijawek przeniknie w skarpecie i pójdzie na żyłę pod spodem. Po raz pierwszy zobaczyłem pijawkę, straciłem głos na minutę lub dwie. Kiedy to odzyskałem, wydałem wrzasek na tyle głośno, aby oderwać uwagę moich towarzyszy od podziwu rytmicznych ruchów pijawki na mojej nodze.

Mój wrzasek był wystarczająco silny, aby wzbudzić spokój lasu. Mój mąż użył parasola jako broni przeciwko pijawkom, podczas gdy ja uderzałem go w ramię, aby uświadomić mu daremność jego wysiłków. Ostatecznie wziąłem pięty, pocierając ręce na nogę, aby usunąć najeźdźców.

Wkrótce przegrupowaliśmy się i starając się nie śmiać, moja siostra i mąż byli pełni żalu, jeśli nie wyrzuty sumienia. Żałowali, że zapomnieli uchwycić moje położenie za pomocą aparatu!

Mój mąż został wysłany teraz do Goa. Co może mnie tam przygotować? Nie mogę się doczekać. Kraby, na przykład, mogą nie być złym początkiem.