Moja żona jest głównym żywicielem rodziny i nie mam nic przeciwko

Moja żona jest głównym żywicielem rodziny i nie mam nic przeciwko

Pomimo podobnych dyplomów akademickich i prawie tego samego doświadczenia zawodowego, jestem zaszczycony głośnym stwierdzeniem rekordu, że tak długo, jak pamiętam, moja żona zarabia więcej niż ja. I z wyjątkiem faktu, że musiałem od czasu do czasu unosić pożyczki, nie zaniepokoiło mnie to, że jest żywicielem rodziny. I tak, jesteśmy bardzo lojalni i zaangażowani. Być może z wyjątkiem sytuacji, gdy marzymy o niektórych z naszych celebrytów.

Nie oznacza to, że czasami nie dokuczali mi się przyjaciele i rodzina, że ​​nie zarabiam tak bardzo jak moja żona i mając żonę żywiciela. W rzeczywistości dokuczanie prawie podwoiło się, kiedy zrezygnowałem z pracy w pełnym wymiarze godzin i objąłem tę niesamowitą rolę jako Dad w domu, pozostawiając rolę pierwotnego żywiciela dla mojej żony. I tak, niezależnie od „męskiego ego”, które od czasu do czasu miałem zranione.

Przypuszczam, że wiele z nich pochodzi z głęboko zakorzenionej ideologii, że mężczyźni czerpią poczucie tożsamości z zdolności do zapewnienia i ochrony swoich rodzin, a także kobiet przed ich sprawnością domową i zdolnością do pielęgnacji.

Dzisiaj nastąpiła zmiana ekonomiczna i patrzymy na społeczeństwo, w którym coraz więcej kobiet przyjmuje role, które zawsze były archetypowe „męskie” terytorium. Ale nasze życie społeczne i mentalność nie nadrobiły zaległości, aby zacząć przyjmować żeńskie żywiarki.

Moja żona jest głównym żywicielem rodziny w naszej rodzinie

Spis treści

  • Moja żona jest głównym żywicielem rodziny w naszej rodzinie
    • Nie jestem inicjowany
    • Dobrze planujemy
    • Nigdy nie kłócimy się o pieniądze
    • Zrozumienie, empatia i zdrowa rozmowa mogą rozwiązać wszystko
  • FAQ

Wkrótce pogodziłem się z faktem, że moja żona zarabiająca więcej niż ja i ona jako główny żywiciel rodziny nie zastanawiaj się w żaden sposób ani nie tworzą mojej „męskości” lub zdolności do bycia kochającym mężem, ojcem i osobą. Tak więc, pomimo społeczeństwa i ludzi wokół mnie często próbujących wybrać mnie na mój zmniejszony/brak możliwości zarabiania, cieszę się, że moja tożsamość nie jest zablokowana, próbując pobić się za to, że nie zarabiam tak bardzo, jak mój małżonek i za to Posiadanie żony żywiciela.

A oto powody:

Nie jestem inicjowany

Nigdy nie byłem zastraszony wzniosłe ambicje kariery mojej żony i bycie w związku, w którym kobiety zarabiają więcej. W rzeczywistości zawsze czułem chęć stawania się na jej decyzjach i bycia jej filarem wsparcia, gdy osiąga swoje marzenia. Oczywiście wyzwaniem było to, że moja żona czasami oczekuje, że będę tak samo napędzany, jak ona. W rzeczywistości, gdyby istniały jakiś warsztat na „Jak być bardziej ambitny”, jestem pewien, że zapisałaby się na to.

Zawsze postrzegaliśmy siebie jako partnerów, a nie konkurentów. Chodzi o to, że czasami ma tendencję do zbliżania się do twojego sprzężenia jak ciemna, groźna chmura burzowa.

Ale ważne jest, aby uświadomić sobie, że gramy w tej samej drużynie o nazwie „Family”, a celem końcowym jest zawsze szczęście. Więc nie ma znaczenia, kto jest rodzinnym żywicielem rodziny.

Dobrze planujemy

Pieniądze nigdy nie były podstawą, na której zbudowano nasz związek. Chociaż oboje zgadzamy się, że pieniądze są z pewnością ważne, nigdy nie były głównym punktem centralnym ani decydującym czynnikiem w naszym związku. Planujemy nasze finanse i dzielimy nasze wydatki w najbardziej logiczny sposób.

Jeśli więc przyniosłem 20% całkowitego dochodu gospodarstwa domowego, płacę 20% całkowitych wydatków gospodarstwa domowego. W ten sposób nie czuje się, jakby zawsze stanowiła cały koszt bycia żoną żywiciela. Wkładamy również nadwyżkę pieniędzy na wspólne konto i nazywamy je „naszymi oszczędnościami”.

Nigdy nie kłócimy się o pieniądze

Rzeczą w rozbieżności w dochodach jest to, że czasami wychodzi ona, gdy najmniej się tego spodziewasz - na przykład w przypadku całkowicie niezwiązanego argumentu, a ktoś próbuje „jedno” przeciwko drugiej osobie. Pieniądze są brzydkie w ten sposób - zwykle sprawia, że ​​czujesz się potężny. Jedną rzeczą, która zdecydowanie pomogła nam obojgu, jest podjęcie świadomej decyzji, aby nigdy nie wychowywać pieniędzy i dyskusji na temat tego, kim jest rodzinny żywiciel chwytu. Lub fakt, że jedna osoba zarabia o wiele więcej niż druga.

Zrozumienie, empatia i zdrowa rozmowa mogą rozwiązać wszystko

Jako mąż udanej kobiety pracującej, rozumiem, że wysoko płatne role wiążą się z dodatkowymi obowiązkami. Bycie z żeńskim żywicielem w małżeństwie oznacza, że ​​nie spodziewam się, że zachowa się według odwiecznych, stereotypowych definicji konwencjonalnej żony, ani też nie poczuję jej winy, by nie czuć się źle, nie spędzając wystarczająco dużo czasu z rodziną.

Pomogło również to, że pomimo napiętego harmonogramu, moja żona zawsze zapewniła, że ​​jej praca nie ma pełnego pierwszeństwa przed rodziną. To wzajemne zrozumienie i podawanie z pewnością pomogły nam oboje utrzymać pewną poziomość, jeśli chodzi o sprawy pieniężne.

Jest napędzana karierą, ale czyni naszą rodzinę priorytetem

Ale być może rzeczą, która pomogła nam najbardziej zachować szczęśliwe małżeństwo, pomimo różnicy w naszych dochodach, jest fakt, że zawsze otwieraliśmy linie komunikacji. Nie unikamy mówienia o jakichkolwiek poczuciu niepewności lub urazy, kiedy i jeśli pojawią się.

Jeśli chodzi o wyzwania, przed którymi stoją pary, jest kilka rzeczy, których nie mogą rozwiązać jakaś uczciwa rozmowa i dobry dobry seks.

FAQ

1. Jaka jest rola męża, jeśli żona jest żywicielem?

Jeśli twoja żona jest głównym żywicielem rodziny, twoja rola wciąż jest mężem. Nie ma znaczenia, kto zarabia więcej pieniędzy. Ostatecznie związki dotyczą miłości. Tak więc twoją rolą jako męża żony żywiciela jest kochającym, wspierającym partnerem.

2. Czy relacje są 50/50 finansowo?

Biorąc pod uwagę obecną gospodarkę, wspaniale jest, jeśli oboje jesteście w stanie wnieść finansowo. Ale to nie jest konieczność. Rób to, co działa dla Ciebie. Możesz prowadzić gospodarstwo domowe, gdy ona pracuje w biurze. Lub może być na odwrót. Tak długo, jak oboje jesteście szczęśliwi i zadowoleni, nie ma znaczenia, kto co robi i kto przyczynia się do gospodarstwa domowego, w jaki sposób. To nie jest konkurencja, ale partnerstwo.

3. Jest mąż, który powinien wspierać swoją żonę żywiciela?

Niezależnie od tego, czy twoja żona jest żywicielem, czy mamą pozostającą w domu, powinieneś być jej partnerem w zakresie. Powinieneś się wspierać bez względu na wszystko. Jeśli czujesz się niekomfortowo, że twoja żona jest głównym żywicielem rodziny, porozmawiaj z nimi. Ale ostatecznie zdaj sobie sprawę, że twoja żona jako rodzinna żywica nie podważa twojej męskości. Ważne jest, aby nie pozwolić, aby zranione dumnie zrujnują relacje.

12 wskazówek, jak skutecznie uratować złamane małżeństwo

10 rzeczy do zrobienia podczas dryfowania w swoim związku

Powiedziała, że ​​„stres finansowy zabija moje małżeństwo”, powiedzieliśmy jej, co ma robić

Czy mężczyźni, którzy gotują, tworzą najlepszych kochanków?