Prawdziwe historie miłosne - moja prawdziwa miłość
- 3956
- 572
- Apollo Bogucki
Czy kiedykolwiek miałeś sympatię w szkole, która trwała lata? Czy kiedykolwiek byłeś w stanie podsumować odwagę, by zapytać o podkochanie, lub powiedzieć im, jak się czujesz? Oto jedna z najsłodszych prawdziwych historii miłosnych, które trwały lata i w końcu przyjęła zupełnie nowy zwrot.
Rozwój wszystkich prawdziwych historii miłosnych
Dziś spotkałem go, chłopca w środku całej historii miłosnej.
W ośmiu klasie mojej nauki miałem w nim ogromną sympatię.
Właściwie, kiedy mówię ogromne, jest to całkowite niedopowiedzenie. Miałem olbrzymi zakochany w tym facecie.
To było jak jedna z tych bajkowych historii miłosnych, którą wymyśliłaby twoja babcia, aby przekonać cię do ślubu.
Wierzyłem w tę bajkę. Wierzyłem w miłość i on, tyle samo.
Podczas moich różowych pliskich dni (minus różowy i falbany, realistycznie byłem chłopca), byłem Goonem w szkole.
Prześladowałem moich kolegów ze szkoły, którzy wybrali miłe dzieci takie jak ja. Znasz te, nierówne, noszące tanie plastikowe szklanki, które pokryły więcej niż tylko oczy, całą twarz naprawdę.
Choć tak fajnie, jak się uważali, w rzeczywistości moi przyjaciele i ja byliśmy faktycznie maniakami szkoły. Moi kumple i ja byliśmy niefalowani i unikani przez tak zwanych „chłodniejszych ludzi”.
Przeciwnie, nauczyciele kochali maniacy jak ja. Mieliśmy najlepsze oceny, najprostsze fryzury i byliśmy najlepszymi dziećmi. Ale byłem również dobry w sporcie. Sporty miały duże znaczenie w naszej szkole, a sportowcy w mojej szkole byli jak rozgrywający w hollywoodzkich filmach nastolatków. Byli idoli. Moje okulary nigdy nie pojawiły się między mną a moim statusem gwiazdy. Dopóki się zakochałem.
Gdybyś teraz zapytał mnie o całą ofertę, nazwałbym to głupim.
Ale potem nigdy nie czułem się głupio. To był dla mnie poważny i dramatyczny rozdział w moim życiu.
Początek mojej prawdziwej historii miłosnej
Pamiętam dzień, w którym go zobaczyłem i wydaje mi się, że to było wczoraj. Moi przyjaciele i ja szliśmy po loggii, a potem, tak jak w jednym z filmów z puchania, czas po prostu stał. Suche liście zatrzymały się w powietrzu, podobnie jak reszta świata. Przybył z drugiej strony ze swoimi kumplami. Był taki przystojny, taki porywający i tak dalej. Kim on był? Był seniorem i dwa lata starszy ode mnie. Dowiedziałem się o tym później tego samego dnia.
Tam, gdzie jest wola, istnieje sposób, zwłaszcza jeśli chodzi o informacje. Byłem w ósmej klasie i był w dziesiątej klasie. Wow! Jego klasa była bardzo blisko pokoju kobiet. Zacząłem tak często odwiedzać, że mój nauczyciel musiał wysłać mnie do pokoju chorych, aby sprawdzić, czy mam trochę infekcji pęcherza. Miała rację, miałem infekcję. To była miłość.
W krótkim czasie miałem wszystkie informacje o nim. Miał starszego brata, który był żonaty. Mieszkał w pobliżu ratusza. I przeszedł drogą autobusu „3”. Niestety, wróciłem do domu drogą „1” autobus.
Próbowałem kiedyś jechać autobusem „3”. Był tam, leżąc na tylnych siedzeniach, rozmawiając i flirtując ze swoimi dziewczynami. To nie był przyjemny widok. Co gorsza, przejście drogą „3” oznaczało, że musiałem spacerować cztery mile w domu.
Chciałem, żeby wiedział, że go lubiłem, ale czasami chciałem, żeby sekret umarł ze mną. Teraz zastanawiam się, czy to była limerencja czy prawdziwa miłość, którą czułem do niego. Wydaje mi się, że pod moją skórą tomboya była trochę dziewczynki. Jak mógłbym mu powiedzieć, czy powinienem mu nawet powiedzieć, a inne pytania w tych wierszach stały się dla mnie ważniejsze niż algebra i różnicowanie.
Kochałem go, byłem tego pewien. Chciałem go poślubić i żyć długo i szczęśliwie. Wszystko to, nie wiedząc, czy w jego życiu była dziewczyna, czy kiedykolwiek by mnie polubił. Byłem prawie pewien, że mnie polubi. Miał. Wszyscy mnie lubili. Dlaczego nie miałby? Nigdy nie mogłem wezwać odwagi, by mu powiedzieć.
Minęły dni, a ja minąłem do mojej dziewiątej klasy. Teraz byłem wielką dziewczynką, która próbowała ukryć chłopczyca w szafie. Byłem dziewczyną, która próbowała być dziewczyną. Wyhodowałem włosy pomimo bitew z grzebieniem. Moja spódnica stała się krótsza, a skarpetki spadły. Chociaż w mojej tradycyjnej szkole nie mogłem woskować, nie musiałem się o to martwić. Miałem świetne nogi. Chciałem go zwabić moim pięknem. Byłem piękny, chociaż nosiłem okulary.
W dziewiątej klasie moja klasa skończyła się na jego naprzeciwko jego i nie musiałem już odwiedzić toalety, żeby go zobaczyć. Pewnego razu dostał styl w oku i czułem się, jakbym też miał, cały tydzień. Miałem dwie karty Walentynkowe, dwie karty Get-Well-Stoon i jedną kartę gratulacyjną, kiedy zdobył tytuł badmintona. Chociaż nigdy nie dałem mu żadnego z nich. I jak mogłem mu to dać, on nawet nie wiedział, że go kocham.
Pierwsza rozmowa miłości
Ale byłem pewien, że wiedział o mojej tajnej historii miłosnej, skąd nie mógł wiedzieć, że go kocham, gdy cały świat to wiedział. Niebo, drzewa, ziemia, moja rakieta badmintona, którą wybrałem, kiedy wiedziałem, że to jego ulubiona gra i wszyscy moi przyjaciele. Jak mógł być tak nieświadomy moich oczu, które były tak pełne miłości i mojego serca, które westchnęło za każdym razem, gdy go widziałem?
Nigdy nie próbowałem ukrywać mojej miłości, ale nie chciałem go zmusić go do kochania mnie. Przeszedłem dla niego połowę odległości i chciałem, żeby przekroczył resztę. Wiedziałem, że on przyjdzie. Każdego roku szkoła uczestniczyła turniej sportowy i uczniowie ze wszystkich szkół w całym kraju. To było wielkie wydarzenie we wrześniu. To było bardzo ekscytujące doświadczenie i idealna platforma na spotkanie z nowymi twarzami i szansa na wyrażenie swojej sympatii, miłości i… cokolwiek!
Byłem zdesperowany i swędzi, aby zrzucić Goody-Two-Shoes. Gdybym tylko mógł mu powiedzieć, wszystko by się uspokoiło. Feminizm był w środku, wiele dziewcząt prosi facetów, a ja nie byłem kosmitą.
Zdecydowałem się powiedzieć mu na dworze badmintona. Z tej okazji zachowałem ładną sukienkę. Nosiłem to, zawiązałem włosy w kucyk, nałożyłem szkarłatną szminkę w domu i obcasy ciotki (które były dla mnie zdecydowanie za duże). Byłem gotowy wysłać się na misję.
Był tam zgodnie z oczekiwaniami, podobnie jak Książę Urocza Kopciuszka. I byłem jego Kopciuszkiem, tylko bez szklanych kapci. A przynajmniej tak myślałem. Poszedłem do sądu, gdzie ćwiczył i zajęł róg. Grał i musiałem na niego poczekać. Spojrzał na mnie i pomachałem. Odwrócił się, nie ma tam żadnych wskazówek. Stałem tam przez godzinę, a on nadal grał. Dlaczego nie może zatrzymać się na chwilę i posłuchać mnie? Może chciał się ze mną spotkać samotnie, a więc udawał, że gra.
Mój umysł pracował wściekle. Ale widziałem, że nie skupił się na grze, ponieważ brakowało mu wielu strzałów. Podszedł do mnie. „Hej, na kogo czekasz?"
„Y… ouu…” Wszystko, co mogłem powiedzieć, po jej jąkaniu.
"Ja dlaczego?- zapytał w próbą niespodziance. Do tego czasu wezwałem całą moją odwagę, wystarczającą, aby powiedzieć mu, że ważne jest, aby porozmawiać z nim samotnie i gdzieś mniej publiczne. Więc szliśmy razem. Intensywnie mnie sprzyja. Mam jeebies heebie, a jednak mnie to podekscytował. To był trudny spacer, ponieważ moje obcasy były dla mnie za duże. Ale mi się podobało, spacer. Po pewnym czasie zatrzymał się nagle. "Czego odemnie chcesz?"
„Ty” bez wahania wymazałem. Tandetne i ego rozbijające się, ale to, co może powiedzieć dziewiąta równiarka, kiedy wszystko, co w tamtych czasach oglądali w tamtych czasach. Był rozbawiony. Och, on mnie lubi. "Żartujesz, prawda?- zapytał mnie. Mogłem potrząsnąć głową tylko dla nie.
„Tak więc, dlaczego nosisz świąteczną sukienkę we wrześniu i zakładasz szkarłatną szminkę. Zwabić mnie na randkę? Wyglądasz jak głupiec. Czy nie widziałeś lustra przed przybyciem tutaj? Idź do domu i umieść tę szminkę w swojej szafce, jeśli chcesz przyciągnąć chłopca w swoim życiu. Jesteś dzieckiem i nie umawiam się z dziećmi."
Koniec miłości, tak jak to znałem
Snip, Snip… Z każdym słowem, które wypowiedział, wycinał całą pewność siebie, jaką kiedykolwiek miałem. Odszedł. Siedziałem na ziemi. Nie wiedziałem, kiedy wróciłem do domu. Nigdy więcej nie mogłem pokochać. Zostałem rozbity. Minął rok, ale moja miłość do niego nigdy nie zmieniła się nawet po jego ostrych słowach.
Kochałem go w taki sam sposób, jak pierwszy dzień, w którym go widziałem. Ta miłość uczyniła mnie prawdziwą dziewczyną. Moi przyjaciele też dorastali. Mój bardzo drogi przyjaciel podróżował tym samym autobusem szkolnym, co on. Była piękniejsza ode mnie. I nie nosiła okularów. Zaprzyjaźniła się z nim. Zrobiono to, aby mnie przyprowadzić. W końcu był promień nadziei. Ale zamiast mnie przyprowadzić, połączyła się z nim. Zakochali się w sobie.
Czas mijał i tym razem dorastałem. Minęłem lata z dobrymi ocenami. Mój przyjaciel i on wciąż byli razem. Też nadal się z nią przyjaźniłem. Aby kontynuować edukację, poszedłem do dużego miasta, w którym mieszkali moi rodzice. Ale wspomnienia z moich małych akademików i on były ze mną przez cały czas. Czy mógłbym go kiedykolwiek zapomnieć? Kiedy po raz pierwszy dotarłem na miejsce mojego rodzica, nie podobało mi się wielkie miasto. To było po prostu za duże. I nie było żadnych rzeczy, takich jak przyjaźń, wszyscy byli w jego własnej łodzi wiosł, aby zmiażdżyć innych.
Prawdziwa historia miłosna ożywiona
Ale potem przylgnąłem blisko moich rodziców i uwielbiałem to. Zostałem dostrojony do studiów i sprawiłem, że zapomniałem o całej „traumie” moich nastoletnich lat. Czy myślisz, że mógłbym kiedykolwiek zrobić szaleństwo zakochania się? Nigdy nie wierzyłem, że tak.
Ale znowu się zakochałem. Był ten facet, mój sąsiad. Po raz pierwszy w życiu byłem dziewczęcą dziewczyną, która tak naprawdę ślała wszystkie spojrzenia mężczyzn z Marsa i okrutne zielone spojrzenia z Wenusian Eyes. Po raz pierwszy w życiu zacząłem flirtować. „Nieszkodliwe flirtowanie”, tak nazywał to jeden z moich kuzynów. Mój sąsiad był bardzo przystojny i mogłem powiedzieć, bardzo zainteresowany.
Zaczęliśmy więc naszą małą grę „nieszkodliwego flirtowania”. Patrzylibyśmy na siebie i uśmiechnęlibyśmy się. Ale nie było nic więcej niż to. Brak słów. Był dobry, ze słowami (właściwie gesty, ponieważ nigdy się ze sobą nie rozmawialiśmy) i byłem zahipnotyzowany przez jego oczy. Nigdy nie myślałem, że mogę się od nowa zakochać. Byłem weteranem zakochanym na długo przed tym, jak nadszedł czas, aby być jednym.
Zostawiłem wszystko z przeszłości, nawet numery telefonów i adresy moich przyjaciół. Byłem zadowolony z mojego nowego partnera flirtu. Miałem dla mnie swoją przyszłość wyryte. Uczyłem się ciężko, jak zawsze, dostałem pracę i flirtowałbym z nim dla odmiany, gdyby kiedykolwiek pozostał tak długo.
Przez kilka dni przechodziłem przez puste ramy umysłu, a od czasu do czasu flirt werandy również mnie nie rozweselił. Więc całkowicie unikałem wyjścia na balkon przez dwa dni. Pewnego razu, gdy po szkole chodziłem do domu, widziałem go. Mój flirting przyjaciel. Whoa, co on tu robił? Machał rękami i wskazał na mnie. Czułem się, jakbym był w otępieniu, poszedłem do niego. „Gdzie byłeś przez ostatnie dwa dni?- zapytał.
Więc mógł użyć ust do komunikowania się. Ciekawy.
„Zastanawiałem się, czy coś ci się stało”, dodał.
„Nie, nic mi nie jest”, udało mi się powiedzieć. Jedną rzeczą było flirtować z twojego balkonu, ale zupełnie inna rzecz, aby z nim porozmawiać, to też przed szkołą. „Chcę mieć kawę?- Zapytał nagle. „Uhm, och, ok”. Zabrał mnie do kawiarni. Byłem na pierwszej randce.
Moja pierwsza randka z miłością
Moja pierwsza randka i nie byłem na to gotowy! Tam byłem na mojej pierwszej randce. Najgorsze było to, że wyglądał tak przystojnie. I rozmawiał ze mną, jakby mnie znał od lat. Byłem zbyt zajęty myśleniem. Pytał, dlaczego nie widział mnie na balkonie przez ostatnie dwa dni. Właśnie wzruszyłem ramionami i powiedziałem: „Obwiniaj mój gówniany nastrój”. Nie mogłem uwierzyć, że przekroczyłem przed sobą. Ding ding! Minus dwieście punktów!
Moja pierwsza randka przekształciła się w katastrofę, a ja byłem jackassem w gałęzi, na której siedziałem. Wierzcie lub, co nie, co zaskakujące, nie zakończyło się to katastrofą. Zapytał mnie, a my często się spotkaliśmy. Kontynuował studia absolwenta. I dowiedziałem się o nim i jego rodzinie w miarę upływu czasu. Nazywa się Andrew. Nie romantyczne imię.
Ale dzisiaj mogę powiedzieć, że jest najbardziej romantyczną osobą na świecie. Jest odpowiedzialny za wyprowadzenie we mnie utraconego zaufania i nie boję się być z nim. On jest mój i mógłbym prosić o nic więcej. Zaproponował mi i był to najlepszy dzień w moim życiu. Oczywiście zaakceptowałem i wkrótce wyjdziemy za mąż.
W zeszłym miesiącu moja pierwsza sympatia śledziła mnie na Facebooku. Dostał mój numer od jednego z moich starych kolegów z klasy i zadzwonił do mnie. Był w mieście i chciał się spotkać. Dlaczego? Tak powiedział, znajomy ze starym przyjacielem był tym, co powiedział. Błagał mnie, żebym go spotkał. Powiedziałem mu, że spotkam go w kawiarni następnego wieczoru. Nie czekałem jednak na spotkanie z nim.
Kiedy rozmawiałem o tym z moim narzeczonym, powiedział mi, żebym poszedł i spotkał faceta. „Mówienie nigdy nikogo nie zabiło i dopóki twoja stara historia miłosna się nie rozpala, nie mam problemów.„Droczył mnie. Ta „stara historia miłosna” nie ożywiła się po tych wszystkich latach. Nie mogłem nawet pamiętać jego pełnego imienia.
Po pracy następnego dnia poszedłem na spotkanie z tym facetem. Zaskakujące, że mogłem go rozpoznać. Nie zmienił się ani trochę. Ale tym razem coś było inne, nie czułem się tak mrowienie. Nic. Zilch. Czułem się, jakby był po prostu nieznajomym, na który wpadłem na rozmowę. Być może dorastałem, a może strony mojej historii miłosnej były pełne imienia innego mężczyzny.
Nie czułem też wobec niego goryczy. Pół godziny z nim czułem się jak spotkanie biznesowe. Żadnych emocji ani fałszywych emocji wymienianych. Nie mogłem nawet zrozumieć, dlaczego w ogóle chciał mnie poznać. Nigdy nie byliśmy przyjaciółmi. Kiedy powiedziałem mu, że jestem zaręczony, wydawał się zszokowany.
„Nie możesz mi tego zrobić, bardzo cię lubię!- powiedział nagle.
"Co przez to rozumiesz?"
Jego reakcja była dla mnie zaskoczeniem. „Twoja szkarłatna szminka wygląda na ciebie dobrze”, przypomniał mi, mając nadzieję, że tego dnia rozpali się.
Ale uderzyło mnie to w drugą stronę, a ból tego wieczoru wrócił do mnie. Właśnie na niego spojrzałem, tępo. „Nie chcę, żebyś żył w przeszłości.„Tym razem nie byłem w stanie powstrzymać słów.
„To była tylko sympatia z dzieciństwa. Proszę, nie traktuj tego poważnie. Nie przeszkadza mi swoje życie i nie mam pojęcia, dlaczego to wychowujesz, a teraz po tylu latach. Jestem zadowolony z mojego partnera i żałuję, że nie możesz znaleźć kogoś miłego dla siebie. Proszę, nie skontaktuj się ze mną ponownie. Powodzenia w twoim życiu.„Powiedziałem mu i rzuciłem się do domu, aby poznać moją miłość.
Wszyscy możemy się zakochać wiele razy, ale zawsze jest ten wyjątkowy czas, kiedy spotykamy się z doskonale prawdziwą historią miłosną w twoim życiu.
Więc nie bój się zakochać i nigdy się nie poddaj, ponieważ romantyczne prawdziwe historie miłosne mogą wydawać się bajkową, ale zwykle zawsze czekają na ciebie tuż za rogiem.