Co jest w korzeniach konfliktów małżeńskich?
- 1947
- 432
- Pan Stefan Stachowiak
To stara mądrość, ale to wszystko prawda - wszystkie szczęśliwe rodziny wyglądają podobnie, podczas gdy każde nieszczęśliwe jest nieszczęśliwe na swój sposób. Innymi słowy, istnieją niezliczone przyczyny konfliktów małżeńskich i tysiące sposobów, w jakie wpływają one na związek. Jednak jedna rzecz wydaje się powszechną prawdą, a mianowicie, że większość konfliktów małżeńskich można łatwo rozwiązać, gdyby tylko para mogła znaleźć podstawową przyczynę, jeśli kłótnia. Nie jest to jednak tak proste, jak się wydaje!
Dlaczego walczymy… naprawdę?
Pierwszym krokiem do zrozumienia każdego konfliktu, który możesz mieć z małżonkiem, jest uświadomienie sobie, że tak naprawdę możesz nie kłócić się o to, kto zabierze psa na spacer. Wskazanie na niektórych może być banalne, ale to niesamowite, jak wielu ludzi małżeńskich po prostu nie wydaje się być świadomi tego, co naprawdę ich niepokoi. Walka może się trwać wokół całkowicie pozbawionej emocji rzeczy (na przykład czysto technicznego problemu, kto zabierze psa na spacer). Niemniej jednak w małżeństwie żadna z problemów nigdy nie jest pozbawiona emocji. W końcu jest to skuteczny związek, a wszystko, co robimy, jest powiązane z niezliczonymi emocjami, które często nie mają wiele wspólnego z tematem rozmowy. Na przykład żona może poczuć, że mąż nie troszczy się wystarczająco i że nie docenia, ile robi dla rodziny na co dzień. A z drugiej strony mąż może poczuć, że po dniach pracy zasługuje na odrobinę rozpieszczania zamiast być szefem przez jego żonę.
Można by pomyśleć, że praca nad urazą, bycia nieocenionym, bycia nieistotnym - w skrócie, przez wszystkie emocje, które faktycznie odczuwamy, walcząc o codzienne obowiązki lub bardziej opracowane problemy - załatwi sprawę i cieszylibyśmy się, jak i cieszylibyśmy się zasłużony „długo i szczęśliwie”. Jednak w praktyce tak się nie dzieje. Powodem jest jeszcze głębsze podstawy prawie każdego konfliktu małżeńskiego - w naszych przekonaniach o nas samych, naszych małżonkach, instytucji małżeństwa i rodziny, naturze relacji emocjonalnych. Podstawą naszego niezadowolenia i niepokoju jest nasze świadome lub nieświadome przekonania oraz w emocjach, które przywołują w nas sztywne konstrukcje poznawcze.
Jak więc żyć długo i szczęśliwie?
Ta idea, że to, co determinuje, jak reagujemy na to, czego doświadczamy, to, co widzimy i słyszymy, są naszymi przekonaniami między wydarzeniem a naszymi emocjami, jest przypisywane Stwórcy jednej szkoły psychoterapii, Albertowi Ellisowi, który rozwinął racjonalny emocjonalny emocjon Terapia behawioralna (Rebt). W przeciwieństwie do tego, w co zwykle wierzymy, rzadko reagujemy na samą sytuację; Raczej reagujemy na to, co myślimy o tym, co oznacza sytuacja. Innymi słowy, tak naprawdę nie upadamy na kawałki, ponieważ nasz małżonek prosi nas o wyjmowanie śmieci lub nie lubi obiadu, który spędziliśmy w pobliżu gorącego pieca. Czasami najwyraźniej przesadnie reagujemy na takie incydenty z powodu naszych głęboko trzymanych przekonań, że, powiedzmy, nasz partner powinien być zachwycony każdą małą rzeczą, którą robimy, w przeciwnym razie romans jest martwy. Albo oczekujemy, że nasz małżonek będzie bezwarunkowo wspierający, więc kiedy krytykują coś, co zrobiliśmy, interpretujemy to jako znak obojętności, a nawet nienawidzenia.
Obejrzyj także: Co to jest konflikt związku?
Niektóre z tych przekonań są racjonalne i mamy prawo oczekiwać ich spełnienia. Chociaż nawet z takimi przekonaniami powinniśmy być ich świadomi i w asertywny sposób przekazywać nasze potrzeby i oczekiwania. Ale wspólną przyczyną powtarzających się konfliktów małżeńskich są irracjonalne przekonania o tym, jak powinni wyglądać nasi partnerzy i jak powinno wyglądać nasze życie małżeńskie. Na przykład wiele osób nieco nieświadomie oczekuje, że ich małżonkowie będą ich pokochać i wspierać w żadnych okolicznościach, niezależnie od tego, jak się zachowują. Więc kiedy tak się nie dzieje, czują się źli, sfrustrowani, odrzucani…
Teraz, co możemy z tym zrobić? Nawet najbardziej irracjonalne przekonania mogą być trudne do otrząśnięcia. Jednak możemy najpierw uświadomić sobie tych, którzy mają najbardziej destrukcyjny wpływ na nasze małżeństwo. Kiedy to robimy, jak uczy nas Rebt, możemy zacząć zastępować je bardziej racjonalnym zestawem przekonań. Więc następnym razem, gdy będziesz miał zbyt intensywną reakcję na coś, co można nazwać drobiazgiem, rzuć wyzwanie swoim przekonaniom, zastanów się nad tym, co według ciebie. Pytanie, jak racjonalne są te przekonania i ciężko pracuj nad ich zmianą. Ponieważ jak dobrze radzimy sobie z konfliktami małżeńskimi, często określa jakość całego małżeństwa.