Wdowy też są ludźmi i mają potrzeby
- 977
- 225
- Pan Larysa Bednarek
Jestem 40-letnią wdową z 20-letnim synem z małego miasteczka w Assam w Indiach.
Będąc bez matki czwartą córką funkcjonariusza policji, która miała raka, moje życie nie było łatwe od samego początku. Niepokojące dzieciństwo nauczyło mnie, jak okropne jest urodzić się jako dziewczyna w zacofanej, konserwatywnej rodzinie małego miasteczka. Mój młodszy brat (który był zaledwie rok młodszy ode mnie) zwrócił całą uwagę i miłość od mojego taty i krewnych, podczas gdy my (dziewczyny) zawsze byliśmy niechciani, źle traktowani. Dla mojego taty byliśmy niczym innym jak klątwą, ciężarem. Pomimo tej negatywnej atmosfery było coś, co sprawiło, że moje życie było piękne. Cudowna natura mojego otoczenia pomogła mi marzyć o lepszej przyszłości. Dziesięcioletnia dziewczynka obiecała sobie, że zostanie dobrą matką przed spokojną rzeką lata i wschodzącym słońcem.
Powiązane czytanie: Ponura prawda małżeński rzepak w Indiach
Nigdy nie podobały mi się moje nastolatki, tak jak moi przyjaciele. Zrezygnowałem ze swojego hobby malarstwa, choć istniała jasna możliwość, że zostałem dobrym malarzem. Nie mogłem walczyć z tatą o zapasy, których potrzebowałem, aby kontynuować swoje hobby. Chciał dać synowi bezpieczną przyszłość z dużą ilością pieniędzy. Więc postanowił uratować każdego grosza dla mojego brata. Jak mogłem go poprosić o nową książkę, którą chciałem przeczytać lub pudełko akwareli? Byliśmy biednymi córkami bogatego ojca.
Nigdy nie wyobrażałem sobie w moich nastoletnich dniach, że trudne dorosłe czas czekał na zmianę mnie na wojownika. Wczesne małżeństwo, alkoholiczny i uzależniony od narkotyków obraźliwy mąż, dziecko i moja niekompletna edukacja wystarły, aby mnie złamać mentalnie. Ale tym razem postanowiłem nie poddawać się. Przypomniałem sobie obietnicę przed rzeką. To był początek prawdziwej walki. Nie mogłem złożyć wniosku o rozwód, ponieważ nie miałem ani pieniędzy ani czasu. Ale postanowiłem żyć osobno. Zarobiłem pieniądze na pracy, studiowałem i opiekowałem się synem. Nie mogłem ponownie wyjść za mąż, ponieważ nadal byłem prawnie żonaty. W końcu, kiedy umarł, dostałem tag wdowy.
Powiązane czytanie: Seks i pojedynczy kobieta
Mimo to była dla mnie wielka ulga. Czy to źle brzmi, że powinienem był ulżyć po śmierci mojego męża? Może, ale wierzę, że moje długie życie daje mi prawo. Nie jestem już 18-letnią dziewczyną, która nie wyrażała jej bólu ani myśli lub nie podniosła głosu społecznie/legalnie przeciwko niesprawiedliwości.
Teraz, gdy jestem wdową, pozwól, że powiem ci, jak społeczeństwo chce, żebym żył moim życiem.
Społeczeństwo chce rozwodu lub wdowy, aby żyła życiem bez seksu. Jak to możliwe dla normalnego, zdrowego człowieka?
Tak długo, jak nie naruszam życia innej osoby, nikt nie powstrzymujesz mnie przed zdrowym życiem seksualnym. Mogę nie chcieć ponownie ożenić się z wielu powodów. Oprócz bycia wdową, ja też jestem odpowiedzialną matką. Znalezienie odpowiedniej osoby jako partnera życiowego nie jest łatwym zadaniem dla wdowy w społeczeństwie indyjskim.
W sytuacji, w której większość ludzi nie chce, aby nasza kobieta rozmawiała na tematy seksualne, mogę sobie wyobrazić, ile nienawiści mogę się spotkać po publicznym wyrażeniu moich przemyśleń na temat potrzeb seksualnych. Ale jest to jedna z moich podstawowych potrzeb. Stąd społeczeństwo powinno to zaakceptować otwartym sercem. Jako matka posłusznego i inteligentnego młodego syna, akceptuję siebie jako inteligentnego, odnoszącego sukcesy samotnego rodzica. (Mam nadzieję, że społeczeństwo też to akceptuje). Jestem mądrzejszy i lepszy niż wielu „normalnych” rodziców, którzy nie udało się właściwie rodzić swoich dzieci.
Kiedy wdowa prawidłowo wykonuje swoje obowiązki i jest społecznie odpowiedzialna, czy naprawdę musisz zajrzeć do jej sypialni?
To naprawdę najwyższy czas, aby społeczeństwo zmieniło swoje nastawienie. Wdowy i rozwiedzione kobiety są również normalnymi ludźmi. Żyj i pozwól żyć.
- « Więc uważasz, że to fajne, jak dotąd stand-up komicy?
- Jak przejąć kontrolę w sypialni jako mężczyzna »