Nie ma cię… pozostawiając mnie ze wspomnieniami, ranami i łzami.

Nie ma cię… pozostawiając mnie ze wspomnieniami, ranami i łzami.

Mówią, że czas jest wielkim uzdrowicielem. Oni kłamią. Rany, które zostawiłeś. Bezczelnie i krwawienie. Nawet po tych wielu latach. Obserwuję, jak codziennie leżą oblężnie mojego ducha. Dumny jak zawsze, udaję, że nie zauważam. To okrutne widzieć, że wciąż boli mnie. Zadałem sobie pytanie o milion razy, dlaczego. Przysięgałem, że cię zostawiłem. Iść dalej z moim życiem. Jednak wspomnienia przylegają do mnie jak dziecko rozdrażające. Desperacko szukam mojej uwagi. Domagając się mojego czasu. Uparte, nie pozwalają mi uciec od odpowiedzialności za uznanie ich obecności. Dlaczego nalegają na podążanie za mną? Czy z jakiegoś powodu związane są ze mną? Czy jest to odwrotnie? Czy ja przechodzę przez cmentarz czasu, szukając tego, czego już nie można znaleźć? Czy jestem zobowiązany do ścigania duchów przez resztę życia?

Możliwości nigdy mnie nie denerwują. Wiesz, jak nienawidzę dwuznaczności.

Tak, cofnąłem się o odpowiedzi. Spotkałem cię raz po raz na progu mojej przeszłości. Nadal młody. Wciąż się uśmiecha. Wciąż obserwuj mnie z tymi zabawnymi, półprzezroczystymi oczami, które obiecały mi świat, który widziałem tylko w moich snach.

Czy to była pierwsza miłość?

Trudno rozszyfrować serce 12-latka. Nawet teraz, kiedy mam czterdziestkę, nie ukończę zdań, które wzrosły w tym 12-letnim umyśle. A może to naprawdę proste do zrozumienia, ale potrzebuje języka, który jest dla nas utracony. Lubię bezgraniczne skarby starożytnej cywilizacji, o której wiemy, że istniały, ale nie mogę już znaleźć.

Powiązane czytanie: 10 sposobów radzenia sobie z złamanym sercem

Gdybyś tu był dzisiaj, powiedziałbyś mi. Zawsze miałeś odpowiedzi. Wiedziałeś za dużo. Znałem za mało. A jednak mnie oddałeś; Pozwól mi żyć moim fantazjom. Duma, próżna chwała, know-to-IT-Way Arogance, nadmierna jazda potrzeba zaimponowania. Czy śmiałeś się w środku, żeby zobaczyć mnie z boku? Złamałoby mi serce, gdybyś powiedział tak, wtedy. Przestałbym do ciebie rozmawiać. Ale tylko przez chwilę. Zabiłby mnie, że nie mówię ci o złych snach, które miałem, samolot zabawki, na którym pracowałem na zawsze, który nigdy nie uciekł, moje loty fantazyjne do galaktyki, którą nazywałem po ciebie (nigdy nie mówiłem ci, że ostatnia część, prawda?). Nigdy nie rozmawiałem z nikim oprócz ciebie o koszmarach, które miałem, kiedy umarła moja matka. Zawsze czułem się lepiej, gdy trzymałeś mnie za rękę w swojej i powiedziałeś, jak moja matka jest teraz jasną błyszczącą gwiazdą na niebie. Wiedziałem, że to kłamstwo. Ale spojrzenie w twoich oczach nigdy nie powiem ci inaczej. Udawałem, że wierzę, żebym mógł zobaczyć, jak się uśmiechasz. Nie wiedziałem, że ty też to wiesz. Ty też udawałeś, że wierzycie mi, kiedy powiedziałem, że będziemy razem przez resztę życia. Znam to dobre zwodnicze oszustwa za to, czym jest teraz. Albo dlaczego mnie zostawiłeś? Dlaczego odszedłeś z nieznajomym, który nawet nie znał małych rzeczy, które (wiedziałem) sprawiły, że się uśmiechną (167 rzeczy, jak się liczyłem, aż do dnia, w którym zostałeś panną młodą i pożegnałeś mnie. Każdej nocy spisałem je w notatniku. To miał być dla ciebie prezent. Pewnego dnia. Chciałem, żeby cię zaskoczyło. I spraw, że się uśmiechniesz. Dodałbym jeszcze jeden powód, który sprawia, że ​​uśmiechasz się do mojej listy tamtej nocy.)

Co się stało z naszą miłością

Czy nie ufałeś mi wystarczająco swoim szczęściem? Czy wątpiłeś moją miłością? Czy nie widziałeś, jaki byłbym szczęśliwy, kiedy byłem z tobą? Gdzie nie jesteś ze mnie zadowolony? Moje życie było niczym innym jak wiatrem, który napędzałby ogień, w którym miało być twoje życie. Moje sny były niczym innym jak trwałe myśli o tobie, nawet kiedy spałem. Co się stało z miłością? Co stało się z fantazją, którą oboje tak dumnie nazywaliśmy własnymi?

Powiązane czytanie: Jak walczyłem z moją depresją i wygrałem

Czy oboje nauczyliśmy się zbytnio udawać z czasem? Aby się uśmiechać, czy zaczęliśmy żyć kłamstwami?


Od dłuższego czasu chciałem być na ciebie zły. Nie mogłem. Zamiast tego próbowałem znaleźć uzasadnienia tego, co zrobiłeś. Nie mogłem znaleźć żadnego, ale nie mogłem się zrezygnować z patrzenia. Miałem nadzieję, że pewnego dnia dowiem się, dlaczego tak było tak - starzeję się tylko z twoimi wspomnieniami dla towarzystwa, a ty w obcym kraju, w obcym dłoni, żyjąc wśród osób, które teraz nazywasz rodziną. Nie będę już teraz wiedzieć. Nie będziesz już musiał mnie pocieszyć kłamstwem. Nie będę już musiał udaje, że ci wierzy, żeby zobaczyć, jak się uśmiechasz. Nasza historia będzie musiała się skończyć bez zakończenia dziś wieczorem. Nie będę się zastanawiać, czy już za mną tęsknisz. Nie zastanawiam się, czy martwisz się o moje nieudane zdrowie lub odrapane ubrania. Lub jeśli znalazłem swoje miejsce w tym rozległym świecie bez ciebie. Śmierć zwalnia jedno ze wszystkich światowych obowiązków, kiedy mi tak mi powiedziałeś. A teraz jesteś wolny. Jeśli mnie usłyszysz, chcę, żebyś wiedział, że nic mi nie jest. starzeję się. Jak ludzie. Jak większość, ja też nie martwię się już o to, że jestem szczęśliwy. Zamiast tego znajdę swój spokój w byciu treścią. Wiedząc, że świecą jak jasna gwiazda na niebie, obserwując nade mną. Jeśli nie wyciekam dziś wieczorem, wiedz, że to dlatego, że zawsze pozostaniesz ze mną jak łza.